Za i przeciw diety wegetariańskiej

pokarmArgumenty na TAK

Chronisz serce. O 30 procent zmniejszasz poziom złego cholesterolu LDL i o 28 proc. stężenie trójglicerydów. Dzięki diecie pozbawionej niezdrowych tłuszczów aż o 76 proc. spada ryzyko zawału lub chorób układu krążenia wywoływanych przez miażdżycę naczyń.

Zapobiegasz chorobie nowotworowej. Z badań wynika, że wegetarianie kilka razy rzadziej niż mięsożercy chorują na raka piersi i prostaty. Zawdzięczają to fitohormonom pochodzącym z soi, a także oliwie bogatej w kwas oleinowy. W mniejszym stopniu grozi im też rak jelita grubego, soja zawiera bowiem chroniący przed nim glukozyloceramid.

Regulujesz ciśnienie. Twoje tętnice nie zwężają się z powodu złogów miażdżycowych i krew może krążyć naturalnym rytmem.
Wzmacniasz odporność. Dieta bogata w orzechy, ziarna soi i kiełki usprawnia pracę układu immunologicznego.Poprawia się stan twojej skóry, włosów i paznokci. Przeciwutleniacze, witaminy i mikroelementy w produktach, którymi się żywisz, chronią komórki ciała przed starzeniem.

Lepiej zapamiętujesz. Płatki owsiane, orzechy, ryby są pełne tłuszczów omega-3 ważnych dla pracy mózgu.

Argumenty na NIE

Grozi ci niedobór żelaza, którego skutkiem może być anemia. Produkty roślinne zawierają mniej żelaza niż mięso. Na dodatek gorzej przyswajasz ten składnik z warzyw.

Dostarczasz organizmowi za mało witaminy B12, koniecznej dla dobrego wchłaniania żelaza oraz prawidłowej pracy układu nerwowego. Badania wykazały, że 70 proc. wegetarian ma niedobory witaminy B12. Konsekwencją może być wzrost homocysteiny, sprzyjającej miażdżycy i chorobie Alzheimera.

Masz za mało wartościowego białka, potrzebnego mięśniom do prawidłowego funkcjonowania. Niedobór powstaje dlatego, że nie jesz mięsa, które dostarcza dużo dobrze przyswajalnego białka.

Zwiększasz ryzyko niedoboru cynku, ważnego dla odporności, układu nerwowego i hormonalnego (ważnym źródłem cynku jest mięso).

Wniosek? Dieta wegetariańska może bardzo korzystnie wpływać na nasz organizm, ale pod jednym warunkiem: musisz całkowicie zmienić swój sposób odżywiania. Na czym ma polegać ta „rewolucja” na talerzu? Nie tylko na rezygnacji z mięsa. Powinnaś tak skomponować nową dietę, by zapewnić sobie wystarczającą ilość białka, minerałów i witamin.