Z sześciolatkiem na Giewont?

„Wybieram się z moim 6-letnim synkiem w Tatry. Czy mogę razem z nim wejść na Giewont? Od dawna o tym marzy.”

Nie ma przeciwwskazań do podjęcia takiej wyprawy, jednak to, czy Pani synek sprosta temu zadaniu, zależy od kilku czynników.
Po pierwsze – czy jest sprawny ruchowo (jeśli rodzice chodzą po górach lub uprawiają jakiś sport, można przypuszczać, że dziecko jest również sprawne).
Druga istotna sprawa – czy syn kiedykolwiek brał udział w górskiej wycieczce.
Jeśli nie ma takich doświadczeń, nie radziłbym zaczynać od trudnej trasy.
Po trzecie – ważną kwestią jest tusza chłopca. Dziecku z nadwagą będzie o wiele trudniej wchodzić pod górę i szybciej się zmęczy Inne problemy zdrowotne, które radziłbym wziąć pod uwagę, to skolioza (w trakcie wycieczki mogą boleć plecy)  oraz płaskostopie. Zarówno w pierwszym, jak i drugim przypadku radziłbym wybierać krótsze i mniej strome szlaki albo spacery po dolinach. Ważną sprawą jest odpowiednie obuwie. Dziecko, z którym wybieramy się w Tatry, powinno mieć buty górskie sięgające powyżej kostki, a nie adidasy.