Stale to samo: gdy zbliża się miesiączka, stajemy się drażliwe, mamy obolałe piersi i kłopoty z cerą, popłakujemy.
Czy musimy biernie znosić te dolegliwości?
Dokuczliwym objawom zespołu napięcia miesiączkowego (po angielsku PMS) można łatwo zapobiec. Wystarczy pić 4 szklanki chudego mleka lub jogurtu dziennie, by ryzyko pojawienia się tych dolegliwości zmalało aż o 60 procent. To zasługa zawartego w produktach mlecznych wapnia i witaminy D – składników, które dotąd były znane jako dające dobre efekty w łagodzeniu objawów PMS. Badaczom amerykańskim udało się dowieść, że pełnią one także rolę profilaktyczną.
Ale jeśli mleczna kuracja nie poskutkuje, sięgnij po inne sprawdzone metody. Pomogą ci się uporać z większością przedmiesiączkowych przypadłości.
Problemy ze skórą
Za pogorszenie się cery przed okresem (m.in. nasilają się zmiany trądzikowe) odpowiada niedobór progesteronu w drugiej połowie cyklu miesiączkowego. Jak sobie radzić. Unikaj słodyczy i ostrych przekąsek (musztarda, marynaty). Produkty te sprzyjają powstawaniu wyprysków na skórze. Łykaj witaminę A + E (kapsułkę dziennie). Preparat bardzo korzystnie działa na skórę.